Internet zalewają historię kobiet, które na dobre porzuciły mycie włosów tradycyjnymi szamponami. Stosują ich ekologiczne zamienniki lub popularne produkty spożywcze. Są też takie, które przepłukują włosy wyłącznie wodą, będąc dumnymi posiadaczkami pięknych kosmyków. Jak ma się więc sprawa z szamponami? Czy faktycznie jest z nich więcej szkody niż pożytku?
Pielęgnacja włosów
Producenci popularnych kosmetyków zapewniają, że lansowane przez nich szampony są nieszkodliwe, delikatne i świetnie dbają o włosy. Problem w tym, że w skład wielu z nich wchodzą substancje, które niekorzystnie wpływają nie tylko na kondycję włosów i skóry głowy, ale mogą zaburzać pracę całego organizmu. Czytajmy więc etykiety i wystrzegajmy się niektórych produktów. Glikol propylenowy powstały z ropy naftowej zaburza funkcję odpornościową skóry, zwyczajnie ją zatruwając i podrażniając.
Weźmy więc pod uwagę, że traktowanie włosów kosmetykami o takim składzie nie tylko negatywnie wpływa na włosy. Przenikanie agresywnych substancji chemicznych przez skórę zaburza pracę całego organizmu.
Przede wszystkim szampony ekologiczne, certyfikowane, które nie zawierają szkodliwych substancji, a są dostępne w sklepach z kosmetykami naturalnymi. Kosmetyki takie produkowane są na bazie ziół, nie zawierają sztucznych substancji zapachowych. Możemy również od czasu do czasu dać włosom odpocząć od jakichkolwiek kosmetyków i do mycia zastosować ocet jabłkowy, wywar z rumianku lub hydrolat. O ile to możliwe, nie przeciążajmy dodatkowo włosów lakierami, piankami i innymi stylizatorami. Starajmy się jak najrzadziej narażać je na działanie gorąca i substancji chemicznych. Inna sprawa, zbyt częste mycie włosów faktycznie je osłabia, a skórę głowy pobudza do produkcji sebum. Paradoksalnie więc im częściej będziemy myć głowę, tym bardziej będą nam się włosy przetłuszczać.
Najnowsze komentarze